Jak się szyła owca?/ How a sheep was sewn

Niektórzy z Was znają owcę, którą pierwszy raz uszyłam kilka miesięcy temu! Ostatnio miałam okazję uszyć ją ponownie na specjalne zamówienie ;)
Dzięki temu mogłam uwiecznić początki małej owieczki w mojej pracowni.
Jeśli jesteście ciekawi jak powstaje zabawka to zapraszam do oglądania zdjęć.


Wyszywam oczka, jeden z najważniejszych elementów zabawki ( jak dla mnie )! To one decydują o "duszy" przytulanki ;)



 Tutaj mamy już "twarz" przyszytą do ciałka.



 A to ja przy pracy ... zdjecie trochę kiepsko wyszło, ale to nic ;)



Mała owieczka jeszcze bez nóżek.


Zbliżenie na detale.



Owieczka jest coraz szczęśliwsza ponieważ właśnie się napycha!


Prawie gotowa przytulanka - przed ostatecznym zszyciem ;)




Później już tylko kosmetyka, pakowanie i pojechała w świat, do nowego domu ---> uczucia temu towarzyszące .... bezcenne! ;)

Komentarze

  1. Lubię takie posty "od kuchni" :) tyle ciekawych detali. Masz pięknie urządzony kącik twórczy.
    Wyszywasz za pomocą maszyny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Tak, wyszywam za pomocą maszyny, niestety nie jest łatwo ;/ tym bardziej, że moją maszynę powinnam wymienić, nie jestem z niej zadowolona.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty