Zimno mi - lala w szalu/ I'm cold - doll in a scarf
Minęło trochę dni kiedy to mogłam zamknąć się w innym świecie,
w którym czuję się lepiej.
Było dużo przemyśleń, które pozwoliły mi zrozumieć trochę samą siebie.
Utwierdziłam się w przekonaniu, że muszę być silna jeśli chce być wierna swoim ideałom.
Jeszcze nie raz usłyszę, że robię coś źle, bo ktoś uważa,
że jego racja jest wyżej ponad moją
... i na początku to boli,
bo każdy jest przkonany do swoich ideałów, które tworzył w głowie
przez dłuuugie dni i noce.
Czemu jednak mam się przejmować myśleniem innych ludzi ???
Czemu mam burzyć swoje na rzecz innych, cudzych???
Jestem sobą, kocham siebie za to co robię w życiu, za to,
że uczę się każdego dnia
czegoś nowego i mam otwarty umysł.
Trudno jest powiedzieć - KOCHAM SIEBIE!
Jeszcze rok temu nie powiedziałabym tego, ale nauczyłam się bo
każdego dnia żyję ze sobą i muszę darzyć siebie wielkim uczuciem ;D
Jeszcze wiele przede mną, ale jeśli się chce to co stoi na przeszkodzie
by pokonywać przeciwności?
.....
Teraz jestem tu i ruszam.
Podczas tych kilku dni odpoczynku zrobiłam coś również dla siebie.
Moje niespokojne ręce musiały wyrzyć się na kawałkach materiału i tak powstały
2 lale, które odzwierciedlają to co siedzi we mnie ;)
Dziś pokazuję jedną z lal, w następnym wpisie będzie też druga.
Lala ma piękne, blond włosy upięte w koka.
Pomponik w kolorze delikatnego różu
i szalik/bluzkę zrobioną na szydełku.
Tak prezentuje się cała fryzura.
Lala jest wykonana w całości ręcznie z dbałością o każdy szczegół.
Wysokość lali ok 28cm ( bez śpiworka ).
Laleczka zachwycająca zresztą jak każda inna twoja lalka, porostu uwielbiam ich włosy - muszę zapytać z czego ty je robisz?
OdpowiedzUsuń